EDUKACYJNE DYSKURSY * http:// ip.univ.szczecin.pl/~edipp* opublikowano dnia: 15. 04. 2003 r.


Barbara  Kołecka

Nauczyciel matematyki   Zespołu Szkół przy Państwowym Pogotowiu

Opiekuńczym w Gorzowie Wielkopolskim.

 

 

Moje  vademecum  o  środkach   narkotycznych

 

I. Konarska. „Ćpun w każdej szkole”. „Przegląd”. 2002 r. nr 24.

 

 

Zebrane przeze mnie informacje kieruję do wszystkich nauczycieli, rodziców, wychowawców  bądź  opiekunów  naszej dorastającej  młodzieży. Pragnę  w  możliwie dostępnej  formie przekazać wiadomości  o uzależnieniu od  środków odurzających,     prowadzących   do    narkomanii.

Większość z nas wie  o  problemie, ale  nie przeciwstawia  się  występującemu zjawisku  degradacji  społecznych  wartości   i   rozszerzaniu w zatrważającym  tempie   plagi

uzależnień.       

Jestem nauczycielką z 14-letnim stażem pracy. Przez 9 lat pracowałam w nauczaniu wczesnoszkolnym.  Od  5-ciu lat pracuję w Zespole Szkół przy Państwowym Pogotowiu Opiekuńczym w Gorzowie Wielkopolskim, jako nauczyciel matematyki, po ukończeniu Studiów Podyplomowych w tym kierunku, na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Dopiero w tej placówce zetknęłam się z młodzieżą eksperymentującą ze środkami odurzającymi.  Pamiętam swój dyskomfort, gdy rozmawiając z własnym wychowankiem, miałam zwykłe braki ze znajomości tego zagadnienia. Czułam palącą potrzebę poszerzenia własnej wiedzy w tym zakresie, aby zwyczajnie umieć rozmawiać na ten temat z młodzieżą. Przecież my ucząc, wbrew wszelkim zapisom,  prowadzonych reform oświatowych, jesteśmy odpowiedzialni za dorastające pokolenie. Rodzice moich uczniów są w większości z patologicznych środowisk, często pozbawieni praw rodzicielskich i mało interesują się swoim potomstwem, aby w wystarczający sposób zapewnić im optymalne warunki do rozwoju i nauki.

Przebywając w naszej placówce, ci młodzi ludzie, uczęszczają na dodatkowe zajęcia do  Ośrodka Terapii  Uzależnień. Tam pracują z fachowcami w tym zakresie.

 

Ze swojej strony chciałabym podzielić się wiedzą z tej dziedziny, którą zgłębiłam dzięki

osobistej współpracy z Wydziałem Prewencji Miejskiej Komendy Policji oraz kursu, zorganizowanego przez Wojewódzki Ośrodek Metodyczny w Gorzowie Wielkopolskim, na temat „Działań wychowawczych i profilaktycznych wspierających rozwój młodzieży z objawami psychopatologii okresu dorastania.” Najbardziej zainteresował mnie moduł, dotyczący uzależnień od środków narkotycznych, który poprowadził praktykujący terapeuta Wojciech Skowroński, przekazując wiele ciekawych wiadomości na podany temat. Zdobyte notatki posłużyły mi do rozwinięcia tematu w oparciu o fachową literaturę, którą chcę się podzielić w formie małego vademecum.

Każdy z pedagogów, nauczycieli lub wychowawców będzie mógł wykorzystać tę wiedzę celem przeszkolenia  rodziców  bądź  opiekunów swoich wychowanków,  którzy dzięki temu będą mogli być wyczuleni na niepokojące objawy zachowań swoich dzieci. Czynię to również z tego względu, że  Województwo Lubuskie należy do województw o największym zagrożeniu problemem narkomanii.Potwierdziły to badania, przeprowadzone przez  Oddział Terenowy   Polskiego  Towarzystwa  Zapobiegania Narkomanii  w  naszym mieście.   Przeprowadzono je we wrześniu i  październiku 2000 roku, kwietniu i maju 2001 roku, oraz na przełomie kwietnia i maja 2002 roku. Badaniem objęto wszystkie szkoły  podstawowe, gimnazja  i  szkoły ponadgimnazjalne, znajdujące się w granicach  miasta  Gorzowa  Wielkopolskiego.

Zapobieganie uzależnieniom jest, jak na razie najskuteczniejszym sposobem niedopuszczenia do dramatycznych konsekwencji najgroźniejszych z plag  naszej cywilizacji.

       W przypadku  narkotyków najlepsze rezultaty  daje  właściwe postępowanie wychowawcze   rodziców i opiekunów ! Mając wiedzę na poruszony temat  można  zdziałać wraz z  rodzicami, otoczeniem i samą  zainteresowaną  młodzieżą   wiele  dobrego,  aby  zapobiegać  we własnym  środowisku  a  nie leczyć,   skutki   braku   działań  z  naszej   strony!!!

 

Postaram się w jasnej formie zaprezentować podstawowe wiadomości na temat:

      1.    Przyczyn sięgania po narkotyki  oraz  mitów,  ułatwiających ich „ branie”.

      2.    Oznak brania środków narkotycznych.

      3.    Najpopularniejszych na naszym rynku  „używek”  ich  działania  i  objawów po

             zażyciu.

      4.    Porad dla nauczycieli, wychowawców bądź czytelników.

 

„Rozwijająca  się  technika  i  łatwość  dostępu  do  technologii,   pozwalają   na

wyprodukowanie   różnorodnych  narkotyków  i  zdobycie ogromnego rynku zbytu wśród sfrustrowanej  młodzieży.  Niestety nikt nie mówi   ze   sprzedających o skutkach  zażywania,  tylko dba   o  nabicie żywą  gotówką  kieszeni dystrybutorów i producentów.   Istniejące  „Rodziny  Mafijne”  oraz organizacje,  starają się swoim władaniem   objąć  jak największy  teren,  widząc w tym procederze  ogromne,  krociowe zyski.”(P.Wiśniewski. Warszawa 2000r. s. 3).   Dla zdobycia nowych nabywców,  narkotyki dawane są  w  formie darmowej zachęty,  doprowadzając w ten sposób  do uzależnienia , za które trzeba później  zapłacić !   W  skrajnych przypadkach ,  niestety nawet  życiem!!! Co miało ostatnio miejsce w  Łodzi, gdy 26 lutego b.r. zamordowano 17-latka, gdyż nie rozliczył się za dostawy marihuany!

Może w naszym środowisku również jest ktoś związany w ten sposób z „Rodziną Mafijną”. Postaram się w jasny sposób przedstawić zaproponowane zagadnienia w oparciu o własne notatki, zdobyte na kursie szkoleniowym oraz w oparciu o literaturę, udostępnioną przez Wydział Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.

 

I.       „PRZYCZYNY   SIĘGANIA   PO     NARKOTYKI”.

            Najczęściej  młodzież zaczyna się stykać z narkotykami od:

-  eksperymentowania[jednorazowego],

-  dla odreagowania –”zabijania stresu „

-  z ciekawości,

-  pod   presją  grupy,

-  bo panuje  moda na narkotyk [on jest fanie zbuntowany ],

-  dla  podniesienia własnej wartości, odwagi,

-  dla   „ukarania rodziców”- niech cierpią, gdy biorę!

-  gdyż  one „poprawią” sprawność umysłową, bo „szybko, prosto, łatwo „!

-  w   przekonaniu   mistycyzmu – szukania własnego „ja”- wglądu we własną świadomość!

            Kolejnym tematem  krążącym wśród młodzieży są  MITY  O  NARKOTYKACH,  ułatwiające  ich  „ branie ”.  Należą  do nich stwierdzenia , przekazywane w kręgu zainteresowanych,  że :

                                    -  po jednym się nie uzależni – „jeden nie zaszkodzi”!

                                    -  pomagają w nauce!

                                    -  rozwiązują problemy!

                                    -  są  sposobem na dobrą zabawę!

                                    -  w każdej chwili można przestać brać !

                                    -  inni mogli spróbować to i ja mogę !

                                    -  prawdziwy narkoman daje w żyłę!

                                    -  pomagają  przy odchudzaniu,

                                    -  poprawiają   sex u chłopców.

 

  „ Aby rozmawiać o narkotykach,  trzeba o nich sporo wiedzieć, bo inaczej osoby  biorące, będą drążyć temat naszej niewiedzy !!!      Pamiętajmy o tym !!!

 

Pamiętaj !   

  • Miernikiem efektów działań profilaktycznych jest zastój jego rozwoju a, najlepiej gdy obserwowany jest spadek użycia środków odurzających !
  • Profilaktyka powinna być przed  inicjacją użycia narkotyków !!!
  • Nie ma podziału na narkotyki „ twarde” i „ miękkie’’- zależy to  od   jakości i ilości branego  narkotyku  oraz  odporności  danego  organizmu  !!! (W. Skowroński –terapeuta).

Rodzina jest najlepszym miejscem do rozmowy o  przeciwdziałaniu  narkomanii.       Im więcej  rodzice będą wiedzieć o tym temacie, tym łatwiej dostrzegą w  najbliższym   otoczeniu    problemy  dziecka,   które narkomania powoduje!

 

 

II.   „  OZNAKI   BRANIA   NARKOTYKÓW  ’’

            Do podstawowych sygnałów,    świadczących   o  zetknięciu  się  dziecka z  jakimś narkotykiem należą: 

„1. Zapach na ubraniu, włosach  ( słodkawy ,  zielskowaty ).

 2.  Typowo szkliste oczy.

 3. Zmiany w zachowaniu,  wesołkowatość.

 4. Wzmożone łaknienie lub utrata i nagły spadek wagi ciała.

 5. Nagłe i nieuzasadnione niepowodzenia w nauce.

 6. Huśtawka nastrojów,( od euforii do zmęczenia ).

 7. Brak zainteresowania tym, co dotychczas dziecko zajmowało ( szkoła, sport,

      hobby,

  kolekcje ).

             8. Powroty do domu w stanie typowym dla upojenia  alkoholowego.

             9. Światłowstręt, zaczerwienienie i obrzęk powiek, wąskie lub nazbyt powiększone

                źrenice, brak reakcji źrenic na światło.

          10. Agresywne zachowania lub nagłe wybuchy paniki i lęku.

          11. Przesiadywanie w swoim pokoju, izolowanie się od reszty domowników.

          12 .Prośby o pieniądze, wykręty podczas określania celu wydatków, podkradanie ich.

          13. Posiadanie substancji przypominających narkotyki-tabletki, pastylki, biały, brązowy

                 lub kremowy proszek, zielone pokruszone liście.

          14.  Specyficzne akcesoria- małe torebki foliowe, słomki, rurki, drewniane  lub szklane

                 fajki, opakowania po lekarstwach, fiolki.”(R. Szeląg, B. Mariańska. 2000r. s. 8). 

 

Występujących sygnałów  nie    l e k c e w a ż, ani nie próbuj  rozwiązać awanturą.

Najlepiej  skontaktuj się z najbliższą  Poradnią Uzależnień  lubPunktem  Konsultacyjnym !

            Zapobieganie narkomanii  polega na rozmowie z dzieckiem,  zanim  ono  sięgnie po narkotyk.   Jeśli   rodzic, nauczyciel  lub  ktoś  bliski  nie  uświadomi  dziecka w  tej dziedzinie  to  zrobi to  kto inny.  Najczęściej  będzie  to  dealer !!!

 

 

III.        NAJBARDZIEJ POPULARNE NA NASZYM RYNKU „UŻYWKI”.

 

MARYŚKA– marihuana [konopie indyjskie, ziółko, lekarstwo, gandzia, trawka] .  „To roślina z rzędu pokrzywowatych i konopiowatych, opisana w1758 roku przez Linneusza, pod nazwą Cannabis Sativa. Jest to jednoroczna roślina zielna, której  wysokość waha się od 1  do  5  metrów. Jest najstarszą i najbardziej znaną rośliną narkotyczną.  Są one bardzo odporne i dają się uprawiać w różnym terenie, przystosowując się do wielu  ekosystemów, stąd też nielegalne uprawy  konopi są trudne do kontrolowania.”( A. Latka, W. Gąsiorowski,1997.s.26).

„Zawiera ona substancję THC, działającą na mózg oraz 426  substancji chemicznych, które podczas palenia transformowane są  w około  2000 związków.  Najwięcej substancji THC (tetrahydrocannabinolu), najsilniej powodującego halucynacje, znajduje się w kwiatostanach żeńskich konopi indyjskiej, które się suszy  i  pali.”(  op. cit. s.28). „ Po zapaleniu papierosa z  marihuaną, odurzenie po pewnym czasie zanika. Nie znaczy to jednak,

że ustało szkodliwe działanie substancji aktywnych marihuany. Gdyż substancje w niej zawarte pozostają w organizmie od  sześciu tygodni do sześciu miesięcy. W  pierwszym tygodniu po zażyciu zaledwie połowa wydalana jest przez organizm. Po wypaleniu pojedynczego „ skręta ’’można zaobserwować w moczu obecność THC  po 7-10  dniach.

Paląc kolejne papierosy z marihuaną („jointy”) na przestrzeni określonego czasu THC w nich zawarte kumuluje się i jego ilość w organizmie  ulega zwiększeniu.”(A. Markiewicz.1999r. s. 15).   Przy   powtarzającym się kontakcie z narkotykiem THC gromadzi  się i przez wiele miesięcy bywa przechowywany w komórkach tłuszczowych mózgu, wątroby i organów płciowych.       Najbardziej efektywną drogą do zapobiegania  używania marihuany  są dokładne i obiektywne informacje o jej biologicznym oddziaływaniu.  Jeżeli  młody  człowiek

powie  nie  marihuanie , to równocześnie powie  nie  całej kulturze narkotycznej !!!

Do bardzo rzadkich przypadków należy sięganie po inne narkotyki, jeżeli   się wcześniej nie paliło marihuany  !!!

„Dziesięć lat amerykańskich badań naukowych potwierdziło, że marihuana jest furtką do innych narkotyków.   Wielu przypadkowych eksperymentatorów poprzestaje na eksperymentach lecz spośród palaczy marihuany około 60%  sięga po inne narkotyki.  Aż

27%   próbuje „stymulatorów”,  16%  sięga po środki uspokajające,  16%  bierze kokainę,  9%  LSD,  6%  PCP a wielu kończy na heroinie.

Odwrotnie  -  jeśli ktoś nie palił marihuany  -  to  istnieje szansa  98  do  1,   że  nigdy nieweźmie innych narkotyków !!!”. (A.Markiewicz. 1999 r. s. 18).

Pierwszym sygnałem może być symbol liścia maryśki w biżuterii noszonej przez  młodzież, małe foliowe woreczki, pudełka po zapałkach z zielonkawym pyłem wysuszonych liści, gdyż sprzedaje się ją w :

-         „szufladkach”, czyli pudełkach po zapałkach,

-         w pudełkach po filmach,

-         w małych foliowych woreczkach z  zapięciem[opłukane pod wodą są mętne po listkach marihuany].

  • Zawsze po  znalezieniu w\w rzeczy należy  dopytywać  skąd i gdzie są rzekome przedmioty z tych opakowań, jeżeli dziecko tłumaczy, że zwyczajnie coś kupiło !!!

 Jak działaTHC?

 -    zmienia przeżywanie rzeczywistości,

 -    pojawia  się  nierzeczywisty świat, rozśmiesza ich wszystko – wesołkowatość,

 -    wywołują  uczucie euforii .

Konopie powodują wystąpienie przede wszystkim  zależności psychicznej  !!!  Zależność fizyczna jest słaba.

*porcja Maryśki od 15 do 30 zł. [ 50 zł porcja Holenderki lub Afganki, które są jakościowo

lepsze –czyste ]. Przeciętnie jeden papieros z marihuaną zawiera od 2,5 do 5,0 mg  THC. Po jednorazowym przyjęciu dawki do 3 mg nie stwierdza się efektów subiektywnych.

Przy dawce od 3 do 30 mg występują objawy euforii. Powyżej 30 mg mogą występować objawy dysforii i omamy.

 

„Wyróżniamy następujące fazy działania THC, między którymi występują okresy uspokojenia i „wyciszenia psychicznego”:

  1. „faza dobrego samopoczucia i euforii z wielomównością,
  2. faza nadwrażliwości zmysłowej, zwłaszcza słuchu i wzroku z zaburzeniami poczucia czasu przestrzeni, niekiedy napadami ostrego lęku,
  3. faza ekstatyczna,
  4. faza snu i przebudzenia.”(K. Chmielewska, H. Baran-Furga. 1998r. s.15). 

W  jaki sposób zażywają Maryśkę ?

         -  „ Wykruszają końcówki papierosów, wciskają skruszone liście w puste miejsce,     

 skręcają końcówkę i palą „jointy”.

         -   Wyciągają filtry z papierosa, usypują ze środkowej części tytoń, pakują do

  środka liście i uzupełniają ponownie filtrem .Przy sprawdzaniu papierosów

              nie ma dowodów na użycie !

         -   Przekazują sobie po kolei .Nawet mówią na bezdechu, aby nie stracić ,, cennego’’

             dymu.

         -   Palą również na : ,, spinkę , spinacz , igłę , szpilkę’’ ,aby wykorzystać maksymalnie     

             zawartość bibułki.

         -  W bibułkach robią małe skręty, palą długo trzymając dym w płucach i używają

             lufki papierosowej, pakując Maryśkę do końcówki. Istnieje niebezpieczeństwo

             złapania żaru przy ostatnim zaciągnięciu się.

         -  Korzystają z dostępnych na rynku szklanych fajek, produkowanych do palenia trawki,

             nawet  ze specjalnym oznaczeniem.

         -  Jako  przyrządu do palenia używają naczynia   mającego  po dwie dziurki w kapslu

             lub  nakrętce  [do lufki    i słomki] .

         -  Podobne zastosowanie mają również plastikowe butelki a nawet rolki po zużytym

             papierze toaletowym, które spełniają rolę fifek.

Dość często osoby uzależnione samodzielnie hodują Maryśkę jako roślinę doniczkową! ! !    Nie zawsze po jej zażyciu jest fajnie, gdyż  w „dołku można załapać jeszcze większego doła!   

Działa od 2 do 4 godzin.  Możliwość wykrycia w moczu do  14  dni od momentu zażycia!!!”(własne notatki).

     HASZYSZ –„otrzymuje się przez zeskrobywanie żywicznych wydzielin z liści konopi indyjskich.  Otrzymaną w ten sposób żywicę zagęszcza się  następnie przez dodawanie do niej

substancji wiążącej ( henny, wosku, kleju itp. ) . Uzyskaną masę dzieli się na porcje i za pomocą prasowania  nadaje się im kształt małych, twardych placków lub tabliczek, wydzielających, charakterystyczny, mocny zapach. Wyglądają jak brązowa plastelina. Zasadniczym czynnikiem psychotropowym z grup kannabinoidów jest  Delta 9  THC           ( Delta  9  czterohydrokannabinol  ).

Barwa haszyszu  i jego jakość zależą od kraju jego pochodzenia i od rodzaju użytego lepiszcza: -  zielonkawy (khaki ) to kolor charakterystyczny dla haszyszu z Maroka, w

                     którym zawartość  Delta 9 THC sięga 8-12%,

                 -  brązowo-ziemisty lub czerwony to barwy haszyszu z Libanu, z zawartością Delta

                     9 THC  od 12 do 18%,

                 -  czarny  to haszysz z Pakistanu, Afganistanu lub Nepalu, którego zawartość  Delta

                     9 THC  dochodzi nawet do 25-28%.”(A. Latka, W. Gąsiorowski,1997, s.30).

Jest rozprowadzany w foliach, jako:   -   guma do żucia w plastrach lub kulkach,

                                                                -   „kostki czekolady ”.

 Z tego też względu należy przyglądać się wyrzucanym papierkom, gdy coś podejrzewamy !

Do organizmu podawany jest w postaci dymu z papierosów lub fajki.

„Niestety po przeprowadzeniu procesu destylacji w obecności par rozpuszczalników organicznych ( alkohol, eter, nafta itp. ) zmielonych lub posiekanych konopi indyjskich, otrzymuje się bardzo gęsty roztwór o czarnym zabarwieniu z odcieniem zielonkawym , który

Osiąga stężenie do 70% zawartości Delta 9 THC  !!!  Nazwano go olejem haszyszowym Podawany jest z dymem specjalnie preparowanych  papierosów lub w specjalnych fajkach, ewentualnie przyjmowany bezpośrednio – doustnie.”(P. Wiśniewski. 2000 r. s. 21).

Pewną odmianą  są skuny, które produkuje się przy hodowaniu marihuany na gazie[ tak jak fasolkę]. Z tą różnicą, że ziarna na gazie podlewa się środkami halucynogennymi lub chemicznymi, czyli z tak zwanym   „ kopem ” !  Po ich zażyciu może dojść do zapaści  !

 

„OBJAWY  FIZYCZNE PO ZAŻYCIU    M A  R I H U A N Y    i   HASZYSZU :

-   głupawy  uśmieszek”, odprężenie, gadatliwość, pozbycie się zahamowań,

-  łatwość filozofowania,

-  zwiększone łaknienie, suchość w ustach,

-  przekrwione spojówki, lekko powiększone źrenice,

-  zmienia zdolność młodego człowieka  do koncentracji i jasnego postrzegania świata,

-  powoduje syndrom amotywacyjny, objawiający się apatią, zobojętnieniem,        

    zaniedbywaniem własnego wyglądu i brakiem skupienia na jakichkolwiek celach.

-  palenie kadzidełek w celu zamaskowania zapachu palonej marihuany.

 

NIEBEZPIECZEŃSTWO  WYNIKAJĄCE   Z   WIELOKROTNEGO  ZAŻYCIA:

-  uporczywy kaszel, rozedma płuc, choroba wieńcowa, zapalenie zatok,

-  zaburzenia emocjonalne, zanik zdolności rozumowania i zapamiętywania!

zanik komórek nerwowych mózgu, uszkodzenie komórek rozrodczych, zaburzenia      

    czynności układu hormonalnego, zmniejszenie odporności !

-  depresje, psychozy, przy dużych dawkach : strach, panika, utrata przytomności”(R. Szeląg,     B. Mariańska. 2000 r. s. 3)

 

AMFETAMINA - rozprowadzana w postaci białych, żółtawych lub lekko brunatnych proszków albo w postaci krystalicznej [rozdrobniony cukier]. Porcje są najczęściej  w  małych foliowych   woreczkach po 10 gramów.

Pierwsze  próby  badawcze  były  przeprowadzane  na  żołnierzach  amerykańskich  w  czasie

II wojny światowej.  Otrzymywali oni preparat noszący nazwę  „Energy  Tablets”.     Żołnierze ci pod wpływem  Amfy wyróżniali  się    małą   męczliwością  i  dużą   odpornością

organizmu,  co  pozwalało  na   przeprowadzanie    ataków   dwudniowych    bez    uszczerbku

na zdrowiu walczących żołnierzy.    Jej  niewielkie   ilości  były  w  lekach   na   podniesienie

sprawności   dla   kierowców  tirów  wyjeżdżających  w  długie trasy.   Ze względu  na   swoje

właściwości jest jedną ze składowych w lekach odchudzających. Uzależniające właściwości  amfetaminy jako pierwsi zauważyli  Szwedzi  i  już w roku 1938 umieścili leki  tej grupy  w wykazie leków narkotycznych.  Polska należy  od niedawna do czołówki  światowej nielegalnych producentów  amfetaminy. Ocenia się iż 15% zaopatrzenia   „czarnego rynku” Europy Zachodniej pochodzi z podziemnych laboratoriów funkcjonujących na terenie naszego kraju.

Po co biorą zainteresowani  Amfę  ?

  • Aby zwiększyć pamięć bezpośrednią, co pozwala czytać skutecznie nawet przez 8 godzin.

      Najczęściej stosują to studenci przed egzaminami, po których zdaniu zasypiają ze

            zmęczenia, co jest kolejnym etapem działania zażytego środka.

  • Osoby dobrze uczące się, biorą, aby nie zawieść otoczenia ! ! !

 

 OZNAKI ZAŻYWANIA AMFETAMINY :

 -   Nagle zaobserwowane wzmożone spożycie płynów, gdyż Amfa bardzo wysusza

     śluzówkę,

 -   Wzmożona senność a po przebudzeniu charakterystyczne pragnienie uzupełnienia

     ilości płynu w organizmie,

 -   Obserwowane wzmożone funkcjonowanie w godzinach wieczornych.

 -   Po powrocie z dyskoteki widoczne oglądanie telewizji na siłę, gdyż pod wpływem

     Amfy nie można spać !  pobudza ona energię i radość a minimalizuje stres !

 

     JAK ZAŻYWAJĄ AMFETAMINĘ ?

  • „Na lusterkach układają charakterystyczne „ścieżki” i wciągają nosem przez:

                                           - rurki po napojach, fifki,

                                           - rurki po długopisach, obcięte do odpowiedniej długości,

                                           - banknoty zwinięte w rurkę ( białe końcówki ),

                                           - wszelkie krótkie rurki.

Zaczynają od porcji 0,25 grama [ jedna działka na 4 porcje ], które w miarę

rosnącego uzależnienia zwiększają lub zaczynają przyjmować w :

  • postaci płynnej, mieszając proszek z wodą utlenioną na łyżeczkach lub kapslach po

usunięciu uszczelniającej gumki, przez podgrzanie mieszanki i zakropienie pipetą

nosa lub

  • wciągnięcie do insulinówki , bądź strzykawki „dwójki” i wstrzyknięcie w żyłę.

Najlepiej rozpuszcza się przy odrobinie kwasku cytrynowego, dodanego do w/w składników.

Dlatego  tak ważna  jest  dla  otoczenia  znajomość  oznak brania, gdyż   zaobserwowanie

Któregoś  z  wyżej  opisanych składników, pojawiających  się  nagle  w otoczeniu dziecka

może być sygnałem dla rodziców lub dorosłych domowników!!!( własne notatki).

 

JAK PRACUJE DEALER NARKOTYKÓW ?

      Zawsze zaczyna od zachęcania i przyjęcia pierwszej porcji za darmo – „na próbę”, w ten sposób pozyskuje przyszłych klientów. Przekazuje wiadomości na  temat ich działania

oraz sposobów brania, tak aby otoczenie  się nie zorientowało.    Sprzedaje narkotyki i wiedzę o nich!!!

       Dealerzy narkotyków krążą w miejscach, gdzie może być popyt na ich kupno. Są to najczęściej dyskoteki, wyższe uczelnie w czasie sesji egzaminacyjnych, lub  szkoły  przed

sprawdzianami. Wiedzę na ten temat czerpią od osób potrzebujących, z którymi zawsze są

w kontakcie. Obecnie jest to ułatwione przez połączenia komórkowe, które znoszą wszelkie bariery. Gdy osoba potrzebująca nie ma środków na zakup kolejnej porcji narkotyku jest już potencjalnym dilerem, gdyż za rozprowadzenie kilku „działek”, otrzymuje swoją darmowo, co ułatwia jej dalszy proceder brania, bez potrzeby starania się o środki na ich zakup.

      „Witamina A” ma gorzki smak i można ją wyczuć!  Jest rozprowadzana:

  • w szkolnych sklepikach jako „wsad” w  bułkach, w  pepsi, kisielach,
  • na podkleję, [pod ławkę, pod gałąź na drzewie , itp. ],
  • nie ma prawie zupełnie obrotu „ z ręki do ręki „!

Osoby uzależnione potrafią sprawdzać siebie wzajemnie, czy brały narkotyk?  Gdy pocierają

wewnętrzną  stronę przedramienia, to pojawia się  „gęsia skórka”, po zażyciu  „witaminy A”!

            Przyjmowanie  amfetaminy, nawet sporadycznie, powoduje czasowy wzrost energii psychomotorycznej, zwiększa pewność siebie, dodaje odwagi.  Brawura wywołana zażyciem środka przez kierowcę może stać się bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego. Ostatnio coraz więcej dociera takich komunikatów w przekazach medialnych. Jest to dowodem na coraz bardziej szerzący się proceder zażywania środków odurzających, nagłaśnianych w mediach publicznych.

 

OBJAWY FIZYCZNE PO ZAŻYCIU     A M F E T A M I N Y  :

-   poczucie  siły,  wzmożona aktywność,

-   brak apetytu, bóle jelit, wymioty,

-   bezsenność, przyśpieszona czynność serca i zwiększone  wydalanie moczu, potliwość,

-   wysuszanie nosa, ust, śluzówki, sztywność szczęk,

-   rozszerzone źrenice, pobudzenie trwające kilka godzin, po którym  pojawia się

    wyczerpanie i senność, trwająca od 12 do 14 godzin.

 

 NIEBEZPIECZEŃSTO   WYNIKAJĄCE   Z  WIELOKROTNEGO ZAŻYCIA :

-   bezsenność, wychudzenie,

-   wypadanie zębów, drżenie kończyn, nawet ich niedowład,

-   halucynacje, stany depresyjne i lękowe, podejrzliwość,

-   duże niebezpieczeństwo dla osób z chorobami serca i układu krążenia.”( R. Szeląg, B.   

     Mariańska. 2000 r. s. 3)

 

 

         EKSTAZA (ecstasy) – w oparciu o Amfę, rozprowadzana jest w tabletkach, w rożnych kolorach, formach,  z  wytłoczonymi wzorami.  Najczęściej na dyskotekach, gdyż bardzo pobudza ruchowo !   Nazywana jest „ witaminą E”.

Działa około 6 godzin a dostępna jest w kwocie 5-6 złotych.

 

OBJAWY   FIZYCZNE  PO  ZAŻYCIU  EKSTAZY :  

   - widoczna niespokojność,

   - problemy z wysławianiem się, mowa szybka, bełkotliwa,

   - widoczny chemiczny pot, wzrost energii i ogromna chęć  do tańca-„muszą” tańczyć nawet

      kilka godzin, suchość w jamie ustnej,

   - odruchowe pocieranie lub poklepywanie nosa jak przy katarze,

   - usztywnienie na twarzy,

   - podwyższone ciśnienie krwi może być przyczyną popękanych białek w oku,

   - osłabienie mięśni z powodu obniżenia poziomu potasu i magnezu,

   - wzrost temperatury ciała, omdlenia, niewydolność nerek,

   - spadek ciśnienia krwi i zapaści,

   - zawsze są szerokie źrenice, co umożliwia wykonanie testu oczu. Zasłania się oczy na   20  sekund,  kierując na  źrenice  silne  źródło światła.   Po przyjęciu  ekstazy   mimo  światła  nie

zwężają się ! Nie jest to jednak dowodem przy innych narkotykach na ich użycie.

Po powrocie z imprezy, osoby biorące mają kłopoty ze spaniem, są mocno rozbudzeni, nazajutrz mają „kaca”, którego odczuwają  poprzez zmęczenie, bóle mięśni, senność. Dolegliwości trwają około 48 godzin !

 

NIEBEZPIECZEŃSTWO  WYNIKAJĄCE  Z  WIELOKROTNEGO  ZAŻYCIA :

-    depresje, brak koncentracji  ,mania prześladowcza,

-    obniżenie sprawności intelektualnej,  psucie zębów,

-    uszkodzenie mózgu, wątroby, serca , nerek i centralnego układu nerwowego, szczególnie

      niebezpieczne   dla osób chorych  na  padaczkę, będących w  depresji  lub  z  wysokim

      ciśnieniem.”( R. Szeląg, B. Mariańska. 2000 r. s. 6).

 

     

            CRACK – sprzedawany w tabletkach( ok. 40-60 zł. ). Po zażyciu wszystko „złe” odpływa, lecz bardzo szybko uzależnia! Wyglądem przypomina kawałki mydła lub kamyczki, kremowe kryształki. W tej postaci jest podgrzewany na łyżeczce lub aluminiowej folii. Wdychane są jego opary przez rurki z folii metalowych.

 „Nazwa crack wywodzi się od charakterystycznego odgłosu wydawanego podczas podgrzewania – trzasku i określającego to zjawisko angielskiego słowa „to crawle”. Crack jest surową, nieczyszczoną kokainą otrzymaną w dwojaki sposób:

-  z mieszaniny czystej  kokainy  z  kwaśnym  węglanem sodu  lub  amoniakiem  z  dodatkiem

    wody, a następnie poddawanej obróbce termicznej w temperaturze ok. 90°C i schładzanej.

    Tak powstała substancja zawiera około 70-90% czystej kokainy.  

-  z pasty kokainowej zmieszanej z sodą oczyszczoną i wapnem, ogrzanej do pewnej

    temperatury, będącej produktem handlowym.”(P. Wiśniewski. 2000 r. s.16)

Nazywany jest narkotykiem błyskawicznym,  mającym kilkakrotnie silniejsze działanie niż kokaina -  uzależnia bardzo szybko !

Już po 6-ciu sekundach od pierwszego wdechu przy inhalacji  crack`u  opary szybko są wchłaniane przez naczynia krwionośne w płucach i w szybkim tempie rozprowadzane po całym organizmie działając na centralny  ośrodek nerwowy.  Objawia się to nagłym pobudzeniem euforycznym, trwającym około 5 –ciu minut. Poczym euforia spada, ustępując uczuciu wielkiej mocy połączonym z pożądaniem seksualnym oraz halucynacjami. 

 

NIEBEZPIECZEŃSTWO  WYNIKAJĄCE  Z  WIELOKROTNEGO  ZAŻYCIA  :

-   zakłócenia w funkcjonowaniu systemu oddechowego,

-   możliwość występowania ataków paranoidalnych,

-   zaniżenie wagi,

-   wybuchy agresji,  zmiany w osobowości , w tym zanik uczuć wyższych,

-   skłonności samobójcze.

            ŚRODKI HALUCYNOGENNE –  (LSD), wystarczy 0,1 grama substancji chemicznej, aby mieć „odlot”. Nasącza  się  nią  kryształki  cukru,  które specjaliści wkładają

pod powiekę oka . Najczęściej są jednak brane pod język. nasącza się również „płatki”, wielkości ¼  znaczka pocztowego z  różnymi  nadrukami   lub  małe   żelatynowe  kwadraciki, których działanie trwa 6-12 godzin.

Pod ich wpływem powstają urojenia.  W pierwszym stadium pojawiają się lęki [ to czego się

biorący  boi  na jawie: myszy, pająki, węże, duchy, zmory...] Często uzależnieni biorą dawkę

z „aniołkiem”, który w ich mniemaniu nie bierze i ich pilnuje ! Po ustaniu działania zaczynają po pewnym czasie pojawiać się flesz-becki (krótkie fragmenty z urojeń podczas

brania). Nawet po odwyku pojawiają się do roku, po zakończeniu terapii.

 Takie samo działanie mają grzybki halucynogenne [„psiaki”], które są spożywane na :

  • surowo  do kanapek,
  • w   postaci suszonej jako „przyprawa” do potraw.

„Zawierają one w swym składzie psylocybinę, która ma właściwości halucynogenne Działa ona w trzech fazach

      Faza pierwsza  -  rozpoczyna się po  30 – 30 minutach, objawia się zawrotami     głowy,

      mdłościami  i  strachem.  Słabnie  wówczas  wyraźnie kontakt  z       oszołomieniem,

      otoczeniem.

Faza  druga    -  to podróż  w   świat  wizji  i  iluzji, zarówno przyjemnych , jak i   przerażających.

Faza  trzecia        -   osoba  zażywająca środek staje się skrajnie bierna nie wykazuje            inicjatywy, ma bóle głowy i zawroty, jest osłabiona i niespokojna. Przez otoczenie            odbierana jako obojętna i niema.  W świadomości przeżywa zjawiska nierealne.

Zatrucia niosą w sobie niebezpieczeństwo komplikacji zdrowotnych do śmiertelnego zejścia włącznie !”( A. Markiewicz. 1999 r. s.20-21).

 

NIEBEZPIECZEŃSTO   WYNIKAJĄCE   Z  WIELOKROTNEGO ZAŻYCIA :

-   uszkodzenie naczyń krwionośnych w mózgu, prowadzące do wylewów,

-   omamy z napadami lęków, apatia, agresja, bezsenność,

-   tendencje samobójcze,

-   tzw. zjawisko  „odlotu”, czyli niespodziewane nawroty do doznań, które występowały pod

     podczas wcześniejszego zażywania,

-   zanik chromosomów oraz  zmysłu czucia.

 

OPIATY powstają z opium, znajdującego się w maku. Polski chemik stał się twórcą „polskiego kompotu”, którego działanie jest takie samo jak heroiny.

W sezonie wiosennym łatwo dostępne jest „białe mleczko” ze świeżych makówek, będące po wysuszeniu proszkiem do wąchania. Polska Hera jest „brudna”, gorsza jakościowo lecz łatwiej dostępna na naszym rynku.

HEROINA  zachodnia jest czysta chemicznie i droższa. Bardzo szybko uzależnia a  z  racji

dożylnego jej przyjmowania jest najprostszym sposobem szerzenia się AIDS wśród zażywających narkomanów.

 

„OBJAWY FIZYCZNE PO ZAŻYCIU   HEROINY:

 -  zamroczenie, rozleniwienie, senność,

 -  szklane oczy, początkowo zwężone, później powiększone źrenice, osłabienie reakcji na

    światło,

 -  brak apetytu, obniżone ciśnienie krwi,

 -  spowolniona mowa,

 -  utrata koordynacji ruchowej.

 

NIEBEZPIECZEŃSTO   WYNIKAJĄCE   Z  WIELOKROTNEGO ZAŻYCIA :

-   drgawki, objawy grypowe, bóle kości,

-   osłabienie odruchu wykrztuśnego, zaburzenia gastryczne ( biegunki, wymioty ),

-   zaburzenia snu, zanik wyższych uczuć,

-   leukocytoza, białkomocz, zapalenie wątroby, zatory, zakrzepy, uszkodzenia mózgu,

-   śmierć z przedawkowania !”( R. Szeląg, B. Mariańska. 2000 r. s.6).

            W miarę pogłębiania się od uzależnienia środków typu opiatowego, osobowość narkomana ulega przekształceniu. Stopniowo zanikają zainteresowania. Jego myśli skierowane są głównie na zdobywanie za wszelką cenę środków  odurzających.  Okłamuje i okrada najbliższych. Jego życiem   kieruje  rytm przyjmowania narkotyku !

 

 

            INHALANTY– są stosowane przez młodzież najczęściej z racji ich największej dostępności. Są nimi wszelkiego rodzaju kleje, których opary młodzież wącha prosto z puszek

lub porcjuje do woreczków i nakłada na twarz celem „swoistych inhalacji”. Jest to sposób najskuteczniejszy, gdyż umożliwia koncentrację oparów, a ponadto można odurzyć się w grupie, przekazując worek kolejnym osobom. Najczęściej młodzież stosuje:

                                                                               - kleje do wykładzin, do gumy,

                                                                               - rozpuszczalniki ( eter, aceton ),                                                           

Najczęściej słyszanym tłumaczeniem wśród wąchaczy jest chęć zapomnienia o swoich problemach i kłopotach w otaczającej ich rzeczywistości.

 

            Oznakami wąchania przez dziecko mogą być:

            - popękane usta,

            - zaczerwienienia lub wypryski w okolicach, gdzie były worki z inhalantem,

            - widoczny brak kontaktu z otoczeniem !

Po kilku latach wąchania (żąchania), dochodzi do takich zmian w mózgu jak przy demencji starczej  i u młodych ludzi są objawy typowe do:

            -   zaników pamięci,

            -   zwolnionych ruchów, wywołanych zaburzeniami koordynacji,

            -   osłabionej funkcji zwieraczy, co powoduje niekontrolowane popuszczanie moczu

                 lub kału,

            -   zatrucia centralnego i obwodowego układu nerwowego, amnezja,

            -   zaburzenia zdolności logicznego myślenia, 

            -   zapalenie spojówek, bóle głowy,

            -   kichanie , katar i kaszel,

            -   nieregularny puls, halucynacje.

 

„NIEBEZPIECZEŃSTO   WYNIKAJĄCE   Z  WIELOKROTNEGO ZAŻYCIA :

-   trwałe uszkodzenia mózgu, płuc, wątroby i  nerek,

-   zaburzenia pamięci  i  snu,

-   zapalenia skóry  i  błon  śluzowych ( egzemy)’

-   zaburzenia układu trawienia,

-   zaburzenia osobowości,  schizofrenia,

-   nawet uduszenie.”( R. Szeląg, B. Mariańska. 2000 r. s.2).

 

 

 

 

 

 

            IV.   PORADY   DLA   NAUCZYCIELI , 

                   WYCHOWAWCÓW,  CZYTELNIKÓW .

 

         Zazwyczaj    uciekanie  dziecka  w   świat  uzależnień  wiąże się  z   niezrozumieniem

Jego odczuć i potrzeb wieku młodzieńczego, nieakceptacją środowiska  i  najbliższego otoczenia.  Aby uniknąć takiego stanu w domu i kręgu rodzinnym,  należy zwracać szczególną  uwagę  na to,  co dziecko  mówi  i  jakie ma problemy!   Unikać złośliwych  i  krytycznych  porównań  z rówieśnikami.  Należy tak kierować swoimi poczynaniami, aby dziecko  miało wiarę  w siebie  i  poczucie bezpiecznego ogniska domowego !!!

         Przekazuję tę wiedzę jako sprawdzoną, gdyż jestem  mamą  dwóch podrastających córek,  bardzo wrażliwych  na sygnały  z  ich   szkolnego otoczenia.   Wiele godzin potrzebujemy  wraz z mężem,  aby  poprzez rozmowy  zapewnić  im  poczucie  bezpieczeństwa  i  udzielać  delikatnych  porad,  potwierdzonych  wspomnieniami  z  własnych  lat  szkolnych,  gdy  przeżywaliśmy  podobne  problemy.  Wiemy, że te rozmowy  nie są czasem straconym. Potwierdzeniem tego  są  zawsze  małe, kolejne, codzienne  sukcesy  naszych pociech,  gdy  wracają  uśmiechnięte  do domu.  Z takich  codziennych  dowodów,  czerpiemy radość, że warto żyć ich życiem, problemami, wspierać ich  rozwój  i  być razem, gdy jest  im  źle.

           Z tego też względu, aby  samemu  jako  rodzic zapobiegać przyszłym skutkom  narkomanii, warto  mimo  wielu własnych obowiązków :

* „  rozmawiać  z  dzieckiem zawsze, gdy tego się domaga,

*   uważnie słuchać tego, co chce przekazać,

*   opowiadać  o  sobie  i  własnych przeżyciach,  własnych wątpliwościach,

*   stawiać  się  w  jego  sytuacji, czyli przyjrzeć się światu oczami dziecka,

*   być  z  nim,  gdy tego potrzebuje,

*   wspólnie  spędzać z  nim  czas, bo to zacieśnia więzi i buduje zaufanie,

*   być  stanowczym   i  konsekwentnym  we wspólnych  decyzjach,

*   poznać  kolegów z jego otoczenia,

*   pamiętać, że własne dziecko jest  wyjątkowe i  niepowtarzalne,

*   być dla  niego przykładem,  wzorem,  autorytetem !”(J. Koczurowska.1995 r. s.23-27).

 

        Wiadomo, że nie we wszystkich przypadkach  te wskazówki  mogą być  stosowane.  Dla potwierdzenia tego faktu  są  uczniowie,  z  którymi pracuję.  Ich rodzice, na  którymś  etapie  zawiedli,   a  Oni pogubili  się  na drogach własnego życia.  Aby  zapomnieć, że ich rodzice,  otoczenie zawiodło, najczęściej  sięgają  po  „ pomocną  dłoń  kolegi ”,  który już  eksperymentował  z narkotykami  i  z chęcią  coś  załatwi!    W trakcie wielu swobodnych rozmów opowiadali mi o swoich pierwszych spotkaniach z narkotykami. Przyznawali, że tylko brak silnej woli i zaburzona więź rodzinna była przyczyną ich zainteresowania tego typu używkami. Jedynie silniejsi są w stanie się leczyć.  Niestety będąc w otoczeniu domowym wracają do swoich nałogów, najczęściej w trakcie dyskotek lub imprez, gdy rodziców nie ma w domu.

 

Co robić ,  gdy widzimy ucznia,  wychowanka  pod  wpływem  środków  narkotycznych :

  • „Nie panikować i nie bagatelizować!
  • Rzeczowo argumentować swoje niepokoje!
  • Nie rozmawiać, gdy młody człowiek jest naćpany!
  • Poczekać, aż minie odurzenie i rzeczowo podejść do tematu!
  • Poinformować rodziców, przeszkolić ich w tym zakresie!
  • Zadziałać wspólnie z rodzicami!
  • Stosować ograniczone zaufanie do dziecka!
  • Stale kontrolować wspólnie z otoczeniem dziecka!
  • W obecności rodziców wykonać testy moczowe na obecność THC lub

amfetaminy ! [ uważać, aby nie podmieniono pobranego moczu ! ]

  • Dowodowe objawy w moczu są przez 3-4 dni po zażyciu środków odurzających !
  • Przy potwierdzeniu wynikami testu próby moczowej, zgłosić fakt na policję.

Jest to regulowane przepisami ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 roku o przeciwdziałaniu

Narkomani [Dz. U. z dnia 14 lipca 1997 r. ]”(własne notatki).

 

      Nigdy nie jest za wcześnie, aby pomóc młodym, zagubionym ludziom, uciekającym ze swoimi problemami  w świat narkomanii. Aby móc zadziałać prawidłowo należy przeszkolić kadrę pracującą z młodzieżą (na każdym stanowisku), aby wiedzieli więcej od uzależnionych . W przeciwnym razie będą cwańsi  od dorosłych wapniaków, którzy myśląc,  że   skoro  dziecko  nie  ma pieniędzy  to nie  bierze!!!

Nic bardziej mylnego. Łatwość w dostępie do narkotyków ilustruje zaprezentowany schemat na stronie pierwszej zaczerpnięty z tygodnika „Przegląd”, nr 24 z dnia17 czerwca 2002 roku. W artykule „Ćpun w każdej szkole”. Iwona Konarska podjęła temat prowadzonych działań profilaktycznych oraz ich zderzenia z rzeczywistością.       

Na podsumowanie artykułu padło bardzo ważne stwierdzenie, że przy jednorazowych, głośnych  akcjach o tematyce antynarkotykowej  nie ma żadnych efektów profilaktycznych. Tego typu działania przynoszą mierne efekty.  Można je uzyskać jedynie przez  frontalne, wspólne  działania  środowisk:

  • domowego,
  • szkolnego,
  • policyjnego,
  • i  terapeutycznego.

     Tylko poprzez systematyczne szkolenia rodziców, opiekunów, nauczycieli,  wychowawców  i  dorosłych, pracujących  z młodzieżą  można odnieść  wspólny sukces, którym będzie powstrzymanie fali  szerzącej się w naszym kraju narkomanii. Dlatego apeluję  do grona czytelników tego artykułu aby podjęli działania we własnych środowiskach,

zmierzające ku zabiegom prewencyjnym.  Pamiętajcie, że nie ma pewnych reguł  na wychowanie  dzieci . Gdy coś zaniedbamy, nasze dziecko również  może okazać słabość i  ulec  modzie na  narkotyk !!!

     

 

 B  I  B  L  I  O  G  R  A  F  I  A :

 

1.   A. Markiewicz    „Narkotykowe dylematy”. Kielce 1999 r

2.   I. Konarska. „Ćpun w każdej szkole”. „Przegląd”. 2002 r. nr 24.

3.   J.  Kuczorowska  „Co czynić, aby  dzieci nie sięgały po narkotyki”. Gdańsk 1995 r.

4.   P. Wiśniewski  „ Jak  uchronić dziecko  od narkotyków”. Warszawa 2000 r.

5.   R. Maxwell  „ Dzieci, alkohol, narkotyki”. Gdańsk 1994 r.

6.   A .Latka, W. Gąsiorowski  „ Narkotyki, podstawowe rodzaje i opis”. Warszawa 1997 r.

7.   K. Chmielewska, H. Baran-Furga  „Zaburzenia psychiczne i zaburzenia spowodowane

      przyjmowaniem substancji psychoaktywnych”. Warszawa 1998 r.

8.   R. Szeląg, B.Mariańska „Uzależnienia-narkotyki i alkohol”. Kalisz 2000 r.